Każdy widz, uczestniczący w konkursowym seansie z biletem lub na podstawie karnetu miał szansę zagłosować (przez stronę internetową festiwalu, aplikację lub sms) na oglądany film w skali od 1 do 6. Oto pełne wyniki plebiscytu publiczności:

Zwycięska Donoma Djinna Carrénarda, mozaikowa historia kilku zazębiających się romansów, to operacja na żywym ciele francuskiego społeczeństwa. Miłosne historie służą jako pretekst do pokazania toczących ten organizm chorób: rasizmu, materializmu, seksizmu i kastowości. Nerwowa, rwąca się narracja przypomina kino Johna Cassavetesa. Improwizowane, wypowiadane slangiem z szybkością karabinu dialogi to zaś francuska wersja amerykańskiego „mumblecore’u”. Niepokojąca muzyka Franka Villabelli przenosi bohaterów z ciasnych mieszkań i wagonów metra, w których rozgrywa się akcja filmu, w duchowy wymiar emocjonalnych tortur, jakim nawzajem i nieustannie się poddają.

Więcej o filmie >