Kilkuletnie rodzeństwo z wioski Tamberma – Bafiokadié i jego siostra Téné – wyruszają z domu w poszukiwaniu tytułowego ptaka. Zwierzę uciekło, kiedy zostawili je na chwilę, wołani przez matkę. W trakcie wyprawy spotykają dziwne postaci o nie do końca zidentyfikowanej tożsamości. Reżyser Gust Van Den Berghe („Little Baby Jesus of Flandr”) oparł swój film na motywach dramatu belgijskiego noblisty Maurice’a Maeterlincka. Materiał wyjściowy potraktowany został jednak bardzo swobodnie. O ile oryginał był symboliczną opowieścią o poszukiwaniu szczęścia, o tyle jego ekranowa adaptacja zmierza w stronę refleksji nad dorastaniem, przemijaniem i śmiercią.
Oniryczny klimat „Niebieskiego ptaka” budują charakterystyczne zdjęcia Hansa Brucha Jr. Nietypowy format kadrów (o proporcjach 3:1) i wypełniający je błękit odrealniają afrykańskie krajobrazy. Togijska sawanna, zwykle portretowana w ciepłych barwach, przeradza się tu w futurystyczny pejzaż. Zaludniają go duchy przeszłości i buntownicy próbujący zawłaszczyć sobie przyszłość. Bafiokadié i Téné w swój naiwny sposób interpretują dziwaczne wydarzenia. Gust Van Den Berghe pozwala kilkuletnim aktorom na bycie sobą. Forma „Niebieskiego ptaka” oscyluje między precyzyjnie zaplanowanym konceptem a swobodnie rozwijającą się wizją. Rozedrgana atmosfera monotonnej podróży przez afrykańskie pustkowia na przemian budzi fascynację i znużenie.

Paweł Świerczek

„Niebieski ptak”
Dziś, godz. 22, Multikino 8
27 lipca, godz. 10, Multikino 8