English
Po festiwalu

Zdobywczyni Oscara - Melissa LeoZdobywczyni Oscara - Melissa Leo
Gazeta Festiwalowa "Na horyzoncie", nr 5
23 lipca 2012
W poszukiwaniu wolności

Przez cały czas trwania filmu o Francine dowiadujemy się niewiele. Dokładnie tyle, ile ona sama chce zdradzić. 

„Francine” Briana M. Cassidy i Melanie Shatzky to film kameralny i skromny. W sam raz na fabularny pełnometrażowy debiut. Oboje twórcy współpracują ze sobą już od dłuższego czasu, ale do tej pory zajmowali się głównie artystycznymi projektami i kręceniem krótkometrażówek. Mają też w dorobku jeden dokument. „Francine” ma też surowość dokumentalnego zapisu. Kolory są tu przyblakłe, światło zbyt ostre, a kadry nieco przypadkowe. 

W żadnym wypadku nie wynika to z braku technicznej sprawności twórców. Cassidy i Shatzky, absolwenci prestiżowej nowojorskiej School of Visual Arts, gdyby tylko mieli ochotę, mogliby pewnie imponować widzom wizualnymi fajerwerkami. Ale nie chcą. Film o Francine nie może być „ładny”, bo jej życie takie nie jest. Poznajemy ją ostatniego dnia jej odsiadki i widzimy po raz pierwszy, gdy tuż przed wyjściem bierze prysznic. Jeśli obmywa się z grzechów, to nie wiadomo jakich. Więzienną celę zamienia na mały domek nad jeziorem i niewielką lokalną społeczność. Jej przedstawiciele i widzowie są w takiej samej pozycji. Dręczy ich ciekawość i chętnie dowiedzieliby się o Francine nieco więcej, ale skazani są wyłącznie na to, co zdradzi ona sama. 

Tytułowa postać nie budziłaby pewnie takich emocji, gdyby twórcom nie udało się zaangażować do tej roli Melissy Leo. Zdobywczyni Oscara za film „Fighter” była jedyną profesjonalną aktorką na planie. Swoją rolą we „Francine” udowodniła, że ma talent wart wszelkich nagród. Obdarzyła swoją nieefektowną, milczącą i wycofaną bohaterkę magnetycznym urokiem, dała jej emocjonalną głębię i prawdziwość. To dzięki niej czujemy, że za milczeniem Francine kryje się jakaś tajemnica. 

Całe szczęście, że Brian M. Cassidy i Melanie Shatzky potrafili wykorzystać ogromny talent swojej gwiazdy. 

Iwona Sobczyk 

„Francine”

Dzisiaj, godz. 19.15, Helios 9

Jutro, godz. 10.15, Helios 9 

Moje NH
Strona archiwalna 12. edycji (2012 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2012
PWŚCPSN
161718 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›