English
Varia

Szpieg reż. Tomas AlfredsonSzpieg reż. Tomas Alfredson
Karol Kućmierz: W poszukiwaniu ekspozycji - "Szpieg" Tomasa Alfredsona

III nagroda ex aequo XVI Konkursu o nagrodę im. Krzysztofa Mętraka

Według Davida Bordwella narracja to proces, w którym sjużet przekazuje lub skrywa informacje o fabule. W Szpiegu udostępnianie kluczowych danych zostało ograniczone do minimum - komunikat pojawia się najczęściej raz (w obrazie lub w dialogu), bez szczególnego podkreślenia jego znaczenia, i widz albo nadąża, albo nie. Film obdarza go zaufaniem, pozbawiając sjużet większości redundancji, ale w zamian wymaga skupienia i skrupulatnego, analitycznego podejścia. Wszystkie informacje potrzebne do zrekonstruowania fabuły obecne są w filmowym tekście, lecz nie wszystkie są równie widoczne i jednoznaczne podczas inicjalnego seansu. Ekspozycja nie jest tutaj czymś danym i wielokrotnie powtarzanym - trzeba jej poszukać między wierszami.

Pierwsze ujęcie Szpiega pogrążone jest w ciemności. Dopiero po chwili można rozpoznać niewyraźną sylwetkę Jima Prideaux (Mark Strong) pukającego do drzwi, które otwiera Kontroler (John Hurt) z podejrzliwym pytaniem: "Nie byłeś śledzony?". Wkrótce podążamy już za Prideaux w jedną z wielu odnóg narracyjnej układanki - do Budapesztu. Wskazówki orientujące widza w czasie i przestrzeni występują jednak tylko w diegezie filmu - brak zwyczajowych, pomocniczych napisów. O tym, że akcja filmu rozgrywa się w roku 1973 dowiadujemy się z daty rezygnacji podpisywanej przez Kontrolera. Podobny poziom subtelności cechuje całą narrację, z jej licznymi retrospekcjami i zmianami lokacji.

Nawet wprowadzenie głównego bohatera dokonuje się w sposób niemal czysto wizualny, przy pomocy kilku delikatnych gestów. Kiedy Kontroler (zmuszony do odejścia z MI6 po kompromitującej misji na Węgrzech) oświadcza, że Smiley odchodzi razem z nim, George reaguje na tę rewelację ledwie zauważalnym skrętem głowy, następnie lekko przytakuje. Po bezsłownym pożegnaniu z Kontrolerem (o jego rychłej śmierci dowiadujemy się z kilkusekundowego ujęcia) obserwujemy skrawki życia Smileya na przymusowej emeryturze. Charakteryzują go detale, nie wszystkie od początku zrozumiałe. Wiemy, że ciągle zachowuje ostrożność - na wszelki wypadek zostawia drewnianą wkładkę w ramie drzwi wejściowych. W swoim domu Smiley przygląda się abstrakcyjnemu obrazowi na ścianie (w tym ujęciu pojawia się również napis: Directed by Tomas Alfredson), jednak jego znaczenie ujawni się znacznie później.

Smiley przez większość filmu pozostaje enigmatyczną figurą. Tylko kilkukrotnie uzewnętrznia skrywane emocje - m.in. podczas monologu relacjonującego jego jedyne spotkanie z Karlą. W prowadzeniu śledztwa Smiley znajduje się o krok przed widzami - widzimy jego twarz, kiedy analizuje dokumenty, przepytuje informatorów czy odsłuchuje taśmy (powtarzająca się fraza Ricky'ego Tarra: "Wszystko, co Cyrk uznaje za złoto jest gównem"), ale proces myślowy jest niedostępny. Także ostateczna iluminacja, symbolicznie pokazana jako przestawienie zwrotnicy kolejowej, pozostaje do pewnego momentu w umyśle Smileya. Najwięcej dowiadujemy się o bohaterze w sposób pośredni i niepozorny, np. w scenie, w której George w niezwykle opanowany sposób wypuszcza pszczołę uwięzioną w samochodzie.

Najbardziej szpiegowskie fragmenty filmu, choć nie brak im napięcia i suspensu, rozegrano w sposób dość nietypowy. Kiedy Peter Guillam (Benedict Cumberbatch) wydobywa z Cyrku dokumenty, dzwoni do niego współpracownik, podający się za mechanika samochodowego. Ten wybieg pozwala Peterowi niezauważenie schować skradzione akta do teczki. W międzyczasie jego rozmowa jest podsłuchiwana - na linii słychać charakterystyczną piosenkę, dochodzącą z garażu. Później, Peter mija na schodach kolegę z MI6, nucącego ową melodię. Dzięki tej dźwiękowej wskazówce dowiadujemy się równocześnie z Guillamem, że jego działalność w Cyrku jest bacznie obserwowana. Nieco odmienne podejście zastosowano w finale. Kulminacyjna scena zdemaskowania zdrajcy zupełnie odwraca oczekiwania - widzimy jedynie moment "tuż po" konfrontacji Smileya z kretem i jej konsekwencje.

Istotę strategii narracyjnych Szpiega najlepiej oddają dwie powracające sekwencje. Jedna z nich to węgierska misja Jima Prideaux. Za pierwszym podejściem interesujący jest przede wszystkim jej styl i rozłożenie napięcia na szereg precyzyjnych ujęć. Jednak kiedy ponownie do niej wracamy, uzbrojeni w nowe dane, scena nabiera niuansów oraz emocjonalnego ciężaru. Podobnie prezentuje się scena przyjęcia bożonarodzeniowego, pełniąca funkcję swoistego leitmotivu i podkreślająca przewijające się w tle wątki (podteksty homoseksualne, relacje Smileya z żoną, prywatne życie agentów).

Szpiega kończy perfekcyjna puenta - sekwencja montażowa, wiedziona melodią La Mer Julio Iglesiasa, wyciągająca esencję z aspektów tematycznych, stylistycznych i emocjonalnych, a przy tym wciąż niejednoznaczna. Smiley chwilowo triumfuje, ale co właściwie wyraża jego twarz?

Karol Kućmierz

Karol Kućmierz (ur. 1988) - student II roku kulturoznawstwa MU na Uniwersytecie Śląskim, absolwent tego samego kierunku na poziomie licencjackim. Publikował w "Nowym Zagłębiu", Magazynie Studentów UŚ "Suplement" oraz na portalach internetowych: Esensja, E-splot, Reflektor, Portal Katowicki, Klub Miłośników Filmu. Interesuje się amerykańską kulturą audiowizualną, muzyką rozrywkową i literaturą. Inspirują go Bill Murray i Louis C.K.

  1 2
Moje NH
Strona archiwalna 12. edycji (2012 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2012
PWŚCPSN
161718 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›