English

Mama reż. Nikolay Renard, Yelena RenardMama reż. Nikolay Renard, Yelena Renard
"Mama" - premiera 13.05.11

Rosja 2010 / 71 min.

reżyseria: Nikolay Renard, Yelena Renard

scenariusz: Nikolay Renard, Yelena Renard

zdjęcia: Samvel Gandzumian

montaż: Nikolay Renard

występują: Ludmila Alyohina, Sergey Nazarov

producent: Nikolay Renard

produkcja: Renard Film

nagrody: 10. MFF Era Nowe Horyzonty - nagroda krytyków FIPRESCI

Yelena i Nikolay Renard

Małżeństwo filmowców nazywane przez krytyków nowym, obiecującym głosem rosyjskiej kinematografii. Yelena urodziła się w Rosji w 1979 roku. Jest filmowym samoukiem. Jej pierwsze spotkania z kinem były związane z pracą nad scenariuszami. W 2010 roku zrealizowała swój debiutancki film pełnometrażowy Mama w duecie z mężem, Nikolayem Renardem. Nikolay urodził się w Rosji w 1980 roku. Ukończył Podyplomową Szkołę dla Scenarzystów i Reżyserów Filmowych w Moskwie. Wcześniej zajmował się malarstwem i wideoartem. Niskobudżetowy, w pełni autorski film Mama, który zrealizował wspólnie z żoną, jest jego pełnometrażowym debiutem. Reżyserzy podkreślają, jak bardzo zależało im na niezależności. Nie szukali sponsorów, chcieli mieć absolutną kontrolę nad każdą decyzją. To rzadka sytuacja w Rosji, gdzie realizacja filmu wymaga przede wszystkim znajomości z odpowiednimi ludźmi. Ekipa Mamy była niedoświadczona, ale bardzo zaangażowana w projekt, wszyscy pracowali za darmo, z młodzieńczą pasją i wiarą w jego powodzenie. "Chcieliśmy, żeby film był kręcony naturalnie. Żeby osiągnąć cel zastosowaliśmy długie ujęcia, statyczną kamerę, naturalne światło, próby ograniczyliśmy do minimum. Chcieliśmy wywołać wrażenie esencji prawdziwego życia. Publiczność miała poczuć się tak, jakby znalazła się w samym środku pokoju, w którym rozgrywa się akcja. Wielką rolę w stworzeniu tego wrażenia odegrała ścieżka dźwiękowa filmu". (IFF Rotterdam 2010)

Filmografia:

2010 Mama

Autorem plakatu jest Tomasz Bogusławski.

O filmie:

Mama to paradokumentalna impresja. Złożona z długich ujęć, oparta na faktach relacja z milczącej egzystencji matki i dorosłego syna, dwustukilowego olbrzyma, ściśniętych w niewielkiej przestrzeni mieszkania. Niczego nie wiemy o ich przeszłości, dlaczego żyją w ten sposób. Obserwujemy codzienność, składającą się z drobnych czynności, nadopiekuńczość i bezwarunkową miłość matki, zachowanie borykającego się ze swoją tuszą czterdziestolatka. Apodyktyczna matczyna miłość popycha go w świat wyobraźni.

Reżyserzy rejestrują to, co wydaje się najbardziej banalne i niefilmowe. Statyczność niemych ujęć tworzy iluzję obcowania z filmowym światem w czasie rzeczywistym. W bezruchu kryją się emocje. Efekt wzmacnia spektakularne oświetlenie, które każe widzowi wejść w sam środek cichego dramatu, gdzie z braku akcji ludzie i przedmioty nabierają fizycznego ciężaru i emocjonalnej powagi. W finale pojawia się szansa na ucieczkę od monotonii. Mapa wisząca nad łóżkiem syna każe wierzyć, że bohaterowie nie będą zawsze tkwili w tej dziwnej symbiozie, upartej martwocie. Syn przygotowuje się do podróży.

Nikolay Renard: Punktem wyjścia scenariusza była historia babki Yeleny, która miała złe przeczucie przed lotniczą podróżą swojego syna. Doprowadziła do tego, że nie zdążył na feralny samolot. Katastrofa lotnicza rzeczywiście miała miejsce, jednak syn i tak zmarł niemal w tym samym momencie. Mama w pewnien sposób nawiązuje do tej historii. (...) Koncentrujemy się na skomplikowanej relacji matki i syna. Uczyniliśmy z niego wielkiego grubasa, by zaznaczyć jak bardzo jest od niej zależny. Takiego go stworzyła i ten proces postępuje. Kiedy syn decyduje się ją opuścić, stara się zmienić ich wspólne życie. Jest jednak za późno, los tej pary został przesądzony. (IFF Rotterdam 2010)

Krytycy o filmie:

"(...) obserwujemy wyprane z dziania się, oczyszczone ze słów życie monstrualnie otyłego syna i jego matki. Chciałoby się wprząc tę antyhistorię w jakiś dyskurs o wzajemnym uzależnieniu, ale film się temu wymyka, stając się pełnym niedopowiedzeń zapisem trwania dwojga ludzi, zderzeniem ich ruchu i bezruchu, a zarazem minitraktatem o relacji widza z obrazem, o naszym intymnym wkładzie w budowanie filmu".

Anita Piotrowska, Tygodnik Powszechny, 8.08.2010

"Mama Nikolaya i Yeleny Renardów z mistrzowskim wyczuciem porusza się w świecie ciszy, samotności, ale przede wszystkim nadziei. (...) Ponadgodzinna opowieść pozbawiona jest dialogów i muzyki. Bohaterowie nie rozmawiają ze sobą. Jedyne dźwięki, jakie słyszymy to odgłosy otaczającego ich świata - pomruki burzy, śpiew ptaków za oknem, szelest gazet, szuranie przesuwanych krzeseł, czy szum płynącej wody. Nikt tu niczego nie komentuje. Także twórcy, którzy starają się utrzymać wrażenie obiektywizmu".

Katarzyna Krawczyk, Gazeta Wyborcza Wrocław, 26.07.2010

"Reżyserzy (...) zadali pytanie Kim jest człowiek? Potraktowali kamerę jak mikroskop, przez który obserwowali bohaterów. Stworzyli jednocześnie obrazy filozoficzne i bardzo ludzkie. Starali się pokazać nie tylko mechnizmy wykluczenia, ale także przyjrzeć się z bliska ludziom, którzy zmuszeni są funkcjonować na marginesie".

Krzysztof Kwiatkowski, KINO nr 09-10/2010

Moje NH
Strona archiwalna 12. edycji (2012 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2012
PWŚCPSN
161718 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›