Od września widzowie gustujący w ambitnym kinie będą mieli we Wrocławiu swoje stałe miejsce. Będzie tu można zobaczyć najlepsze filmy, ale też uczestniczyć w przeglądach, festiwalach, a nawet… zaliczyć przedmiot semestralny.

Wiadomość o powstającym we Wrocławiu kinie Helios Nowe Horyzonty obiegła przed kilkoma miesiącami kraj, wzbudzając entuzjazm w innych, często odległych od stolicy Dolnego Śląska, miastach. Bezprecedensowy projekt, który jest jednym z najważniejszych punktów w programie Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016, to kolejne ważne przedsięwzięcie realizowane przez Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, które znane jest kinomanom m.in. z organizacji letniego MFF T-Mobile Nowe Horyzonty oraz odbywającego się w listopadzie we Wrocławiu American Film Festival.

Dzięki nowej inicjatywie stowarzyszenia wrocławskie święto dobrego kina nie będzie się kończyło na dwóch festiwalach, ale trwać będzie nieprzerwanie przez cały rok.

Każdego dnia w dziewięciu salach nowego Heliosa odbywać się będą projekcje z bieżącego repertuaru dystrybutorów, a także specjalne projekty i wydarzenia, których do tej pory albo we Wrocławiu w ogóle nie było, albo pojawiały się w mniejszej skali.

Wśród nich m.in. transmisje z Metropolitan Opera, retrospektywa Wernera Herzoga, repliki m.in. Festiwalu Filmowego Pięć Smaków czy realizowanego w Warszawie przez Filmotekę Narodową Święta Niemego Kina. W Heliosie sporo miejsca będzie przeznaczone także projektom edukacyjnym, wśród których najważniejsze będą obecne już wcześniej we Wrocławiu, lecz teraz bardziej rozbudowane - Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej. Z kolei zajęcia w Akademii Filmu Polskiego oraz Akademii Filmowej poświęconej kinu światowemu będą traktowane jak przedmiot akademicki dla studentów uczelni, które zgłosiły się do projektu. Uczestnictwo w obydwu Akademiach będzie otwarte jednak dla wszystkich chętnych.

W bogatej ofercie Heliosa próżno będzie szukać pokazów filmów stricte komercyjnych, które bez trudu można zobaczyć w innych wrocławskich multipleksach. Roman Gutek, pomysłodawca całego przedsięwzięcia, stawia na kino innego rodzaju: - Nie chcę iść na żadne kompromisy. Żadnego kina typu zabili go i uciekł. Takie filmy będą w innych multipleksach. Helios będzie dla bardziej wymagających.

Przygotowywana oferta programowa nowego kina nie będzie adresowana wyłącznie do jednej grupy widzów, ale uwzględni potrzeby i zainteresowania bardzo różnych odbiorców: od przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych, poprzez studentów, aż po seniorów. Z metamorfozy Heliosa skorzysta każdy wrocławianin.

W Gazecie Festiwalowej będziemy informować o tym, co czeka na nas już od września w kinie Helios Nowe Horyzonty. Więcej na www.heliosnh.pl.

Patryk Tomiczek