English
Varia

Ulay i Marina Abramović, 1978 Ulay i Marina Abramović, 1978
Ciekawostki z przestrzeni NH
20 kwietnia 2012
Kiedy całe twoje ciało znika - rozmowa z Mariną Abramović i Ulayem

W 1975 roku Marina Abramović, bohaterka filmu Matthew Akersa Marina Abramović: The Artist Is Present (USA, 2012), który obejrzymy podczas 12. MFF T-Mobile NH, spotkała w Amsterdamie niemieckiego artystę Ulaya. Przez dwanaście lat dzieliła życie i pracę, oboje zrezygnowali z kontynuowania swoich indywidualnych doświadczeń ze sztuką. Tematem ich wspólnych działań stało się badanie komunikowania, relacji międzyludzkich, a najczęstszą formą ekspresji - otwarty na przypadek performance. Badanie to nie miało charakteru spekulacji intelektualnej, lecz stawiało artystów w aranżowanych przez nich realnych, konkretnych sytuacjach. To właśnie wtedy oboje sformułowali najważniejsze dla ich późniejszej twórczości tezy.

Fragment rozmowy Leszka Brogowskiego z Mariną Abramović i Ulayem (1984 rok):

"Leszek Brogowski: Wasze ostatnie prace mają charakter kontemplacyjny. Czy to znaczy, że komunikowanie między ludźmi, takie, które dokonuje się poza słowami, nie interesuje Was już?

Ulay: Na Nightsee Crossing składają się siedmiogodzinne seanse kontemplacji w bezruchu. To nie wyklucza komunikowania. Nasza kultura nie dopuszcza możliwości bezgłośnej komunikacji. Zapomina, że tu biorą udział uczucia. Uczucie jest bardzo ważne w komunikowaniu. U nas cały ten ludzki proces jest zaburzony przez dominację języka słownego. Bo gdy mówisz, najpierw używasz głowy. A tylko niewielu mówi z serca, co dla porozumienia między ludźmi jest przecież najważniejsze. Jedną z naszych wielkich inspiracji był czas spędzony wśród plemion australijskich. Tamci ludzie są o wiele bardziej rozwinięci pod względem emocjonalnym. Oni nie mogliby być artystami w naszym rozumieniu. Dla nich byłby to regres.

L.B.: Wasz sposób pracy bliski jest czasem treningowi psychoterapeutycznemu. Taka sama sytuacja wytworzyła się u Grotowskiego, gdy intensywne ćwiczenia ciała wycisnęły piętno na duszy aktorów.

U.: Terapeutyka jest wszędzie. Gdy śpiewasz, malujesz... Gdy coś cię zainspiruje, gdy opracowujesz ideę i konstruujesz plan działania - staraj się wyrazić to procesem. Najgorzej, gdy zmieniasz to w przedmiot. Bo pamiętaj: gdy życie staje się formą, jest cierpieniem. (...)

L.B.: Marina, na czym polega Wasza wspólna praca z Ulayem?

Marina Abramović: Dla mnie jest to przede wszystkim kwestia depersonalizacji. Na ile potrafię zrezygnować z własnego "ja". Myślę, że istota sztuki leży poza ludzkim "ego". Ale trudno jest w samotnej pracy osiągnąć taki stan, by móc się wobec tego "ja" zdystansować. W pracy z Ulayem pozbyliśmy się rozróżnienia na "moje - twoje". (...) Taka powinna być sztuka następnego wieku. Myślę, że powinna odbywać się zupełnie bez obiektów - jako komunikowanie poprzez przekazywanie energii. (...)

L.B.: Czy można opisać skalę wysiłku, jaki musisz włożyć w siedmiogodzinną kontemplację w bezruchu.

M.A.: Jest to trudniejsze i boleśniejsze niż cokolwiek innego. Zaczęliśmy w Australii, szesnaście dni po siedem godzin dziennie. Bezruch. To było istne piekło, zwłaszcza na początku. Po pierwszej godzinie wszystko zaczyna cię boleć. Po dwu, trzech godzinach czujesz, że musisz koniecznie zmienić pozycję mięśni, bo się więcej nie poruszysz. Trzeba to przetrzymać. Ale największą przeszkodą jest umysł. Ból wzmaga jeszcze chaos myśli. Jeśli to przetrwasz, to nagle czujesz, że całe twoje ciało znika."

Gdy życie staje się formą, jest cierpieniem. Rozmowa z Mariną Abramović i Ulayem, [w:] Leszek Brogowski, Sztuka i człowiek, Warszawa 1990.


Marina Abramović i Ulay, 1978

Moje NH
Strona archiwalna 12. edycji (2012 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec 2012
PWŚCPSN
161718 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera / koncertu
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›